Otwórz wyszukiwarkę
Zamknij wyszukiwarkę
Zaloguj się
Zaloguj się do konta golfisty

Westwood ciągle pierwszy

Lee Westwood chyba miał rację, kiedy zapewniał jakiś czas temu zapewniał dziennikarzy, że jest gotowy na zwycięstwo w major. Ta pewność nie była przypadkowa. Anglik prowadzi po trzeciej rundzie Masters i jeżeli w niedzielę będzie prezentował ten poziom co dotychczas, bardzo prawdopodobne, że jego marzenie o Zielonej Marynarce w końcu się ziści.

98380047.jpg

Jednak tak naprawdę w finałowej rundzie zdarzyć się może dosłownie wszystko, co jest jak najbardziej zrozumiałe, jeśli weźmie się pod uwagę klasę, jaką prezentują golfiści grający na Augusta National. Przewaga 1 uderzenia, jaką Westwood wypracował przez trzy wcześniejsze dni, nie jest na tyle duża, by pozwolić sobie na błąd. I Anglik o tym wie.

Westwood od początku turnieju gra bardzo równo. W sobotę uzyskał wynik 68 uderzeń i z łącznym rezultatem 204,-12 prowadzi nad Amerykaninem Philem Michelsonem(nr 3 w Official Golf Word Rankings) 1 uderzeniem. To właśnie z nim Westwood, nr 4 na świecie, zagra w jednej grupie w rundzie finałowej.

Rywale Westwooda bynajmniej nie zamierzają łatwo się poddać i to udowodnili już w sobotę. Michelson na drugiej dziewiątce zagrał 2 eagle pod rząd, Tiger Woods zaliczył trzy birdie z rzędu na dołkach 13-15. W finale każde uderzenie będzie miało znaczenie i wszyscy, którzy pozostali w grze, zdają sobie z tego sprawę.

Woods, który w zawodowym turnieju golfowym występuje po raz pierwszy od 5 miesięcy, sobotnią rundę zakończył pięknym birdie na 18. dołku i razem z Koreańczykiem K.J. Choiem znajduje się na miejscu trzecim z 4 uderzeniami straty do lidera. Tuż za nimi  z wynikiem -7 znalazł się Fred Couples, wielki bohater pierwszej rundy. Doświadczony 50-latek może jeszcze zaskoczyć, w każdym razie już zdążył udowodnić, że stać go na podjęcie walki z o wiele młodszymi i bardziej zdeterminowanymi rywalami.

Z gry o podium po sobotniej rundzie chyba odpadł już Ian Poulter, który w piątek razem z Westwoodem był pierwszy. Poulter zagrał na 74 i spadł na miejsce 6.

Po cutcie z piątek o tytuł walczy już tylko 48 graczy, w tym co ciekawe jeden amator. Utalentowany Włoch Matteo Manassero z łącznym rezultatem +4 jest na miejscu 38. To drugi start genialnego nastolatka w majors. W zeszłym roku jako zwycięzca British Amateur Championship zakwalifikował się do Open Championship i zajął wtedy 13. miejsce. Przy takim talencie, drzwi do kariery stoją przed nim szeroko otwarte.

Już w niedzielę ostatnia runda tegorocznego Masters. Kto wyjdzie zwycięsko z tego starcia?

fot. Gettyimages


Więcej aktualności

Partner Strategiczny

Partner Generalny

Zarezerwuj TEE TIME
Dostępność WCAG