Po pierwszej rundzie Deutsche Bank Pro-Am Tour
24 lipca 2010
Maksymilian Sałuda pojawił się na kolejnym turnieju z serii Deutsche Bank Pro-Am Tour i po raz kolejny „błysnął” formą. Po pierwszej rundzie zawodów w Krakowie golfista nie tylko znalazł się na prowadzeniu, ale jako jedyny z zawodników biorących udział w rywalizacji zagrał poniżej par.
Ci, którzy mieli nadzieję, że tym razem turniej Deutsche Bank Pro-Am Tour w Krakowie odbędzie się w sprzyjających warunkach pogodowych, niestety, po raz kolejny się zawiedli. Silny wiatr przeszkadzał w grze zawodnikom od samego rana, na szczęście obyło się bez burz, które zapowiadano w tych rejonach Polski. Jutrzejsze prognozy również nie napawają optymizmem. Po południu synoptycy zapowiadają spore opady deszczu.
Dzisiejsza sytuacja na liście wyników tuż przy podium przypomina tę po ostatnim turnieju Deutsche Bank Pro-Am Tour w Wejherowie. Na prowadzeniu znalazł się Maksymilian Sałuda, który rundę na przekór wszystkiemu, a zwłaszcza silnemu wiatrowi, rozegrał z wynikiem -1 i jako jedyny zawodnik złamał par. Końcówka jego rundy to dwa birdie na 17. i 18. dołku. Drugi jest Peter Bronson z trzema uderzeniami starty do pro z Binowa. Trzecie miejsce wśród pro zajmuje Brian Messing (+7).
Ciekawa walka zapowiada się natomiast wśród amatorów. Jak na razie w grupie tej nie ma zdecydowanego lidera, gdyż taki sam wynik: +7 uzyskało aż 3 amatorów: Mateusz Jędrzejczyk, Piotr Ragankiewicz i Kamil Tatarczuk. W walce o podium w tej kategorii liczyć się będą jutro także z pewnością Wojciech Świniarski, zwycięzca Deutsche Bank Pro-Am Tour z Wrocławia, oraz Ernest Młynarski z Krakow Valley G&CC. Obaj zagrali na +8.
Dzisiaj odbyło się również wręczenie nagród za dołki konkursowe oraz w kategorii 3/4 Stbf netto. Najdalsze uderzenie w Stroer Longest Drive oddał Wojciech Świniarski, w Powakaddy Longest Drive wygrał Mateusz Jędrzejczyk. Najbliżej flagi (96 cm) była natomiast Barbara Walkowska.
W kategorii netto w grupie hcp 0- 8 zwyciężył Marek Litwin, wśród amatorów o hcp pomiędzy 8,1 – 14 najlepszy okazał się gość z USA – John Snader, wygrana w grupie 14,1-28 przypadła Katarzynie Suszczyńskiej.
Pierwszej rundzie towarzyszył event, w trakcie którego można było wygrać ciekawe nagrody. Tradycyjnie już dla gości, którzy uczestniczyli w wydarzeniu przygotowano już wiele atrakcji – degustacje alkoholi, konkursy wizytówkowe. Przed budynkiem klubowym stały luksusowe samochody Ferrari i Masserati.
Jutrzejsza druga runda zapowiada się niezwykle ciekawie. Czy Maks Sałuda obroni pozycję lidera? Czy miejsce na podium zaatakuje Peter Bronson? Który z amatorów pokusi się o wygraną w swojej kategorii?
Odpowiedzi na te i szereg innych pytań już w niedzielę!
Wyniki można zobaczyć tutaj
Więcej aktualności