Adrian Meronk prowadzi we Wrocławiu. Rewelacyjne wiadomości dla Aleksa Kleszcza
10 września 2010
Jesteśmy po pierwszej rundzie rozgrywanych na Toya G&CC Międzynarodowych Mistrzostw Polski Mężczyzn. Na prowadzeniu znalazł junior z wrocławskiego klubu – Adrian Meronk – który uzyskał dziś bardzo dobry wynik 5 uderzeń poniżej par.
Adrian, grający dziś w jednej grupie z Międzynarodowym Mistrzem Polski Mężczyzn sprzed roku – Aleksandrem Kleszczem oraz gościem z Łotwy – Davisem Pukstsem – rewelacyjnie rozpoczął pierwszą dziewiątkę i na 8. dołku był już na -5. Pierwszy błąd golfista popełnił na dziewiątce, kończąc dołek na bogeya, potem na 1 powyżej par zagrał także na dwunastce. Do końca rundy Meronk grał już bezbłędnie, przypieczętowując swoje prowadzenie dwoma birdie pod rząd na dołkach 15 i 16.
Meronk od początku był jednym z faworytów turnieju. Nie bez przyczyny. Po pierwsze grał u siebie, po drugie za nim bogaty w sportowe doświadczenia sezon, w którym zdołał już udowodnić, że jego forma i umiejętności wciąż zwyżkują. Adrian to tegoroczny Mistrz Polski Juniorów, także jedyny w historii Polak, któremu udało się przejść cuta w prestiżowym turnieju British Boys Amateur. W zawodach tych co roku rywalizują najlepsi juniorzy z całego świata.
Golfista z Toya G&CC nie był jednak jedynym bohaterem pierwszej rundy. Jako drugi rywalizację zakończył Mateusz Jędrzejczyk, który tego dnia również złamał par, kończąc rundę z wynikiem -3 po 4 birdie na dołkach nr 4,6,8, 13 i bogeyu na piątce. Na trzecim miejscu znalazł się Aleksander Kleszcz i był on ostatnim zawodnikiem, któremu tego dnia udało się zapisać na scorecard minusowy rezultat (-1). Na par zagrał Puksts.
Aleksander Kleszcz nie będzie jednak uczestniczył w dalszej rywalizacji na Toya G&CC. Golfista zdecydował się zrezygnować z walki o tytuł Międzynarodowego Mistrza Polski Mężczyzn na wieść o tym, że właśnie przyznano mu „dziką kartę” na zawodowy turniej z serii European Tour – Austrian GolfOpen. Turniej odbędzie się na austriackim polu Diamond CC pomiędzy 16 a 19 września. To pierwszy raz w historii, kiedy polski amator wystąpi w pierwszej europejskiej lidze golfa ramię w ramię z najzdolniejszymi europejskimi golfistami. Wystarczy wspomnieć, że w Austrii zagra tegoroczny zwycięzca U.S. Open i reprezentant Europy w Ryder Cup – Greame McDowell.
Wracając do rezultatów na Toya G&CC, występ poniżej oczekiwań zanotował Wojciech Świniarski, Mistrz Polski 19-34, który z wynikiem +5 uplasował się poza pierwszą dziesiątką.
Jutro zawodnicy ponownie wystartują w pełnym składzie, jednak do niedzielnego finału awansują już tylko ci z miejsc od 1 do 72. Patrząc na sytuację w klasyfikacji generalnej po pierwszej rundzie, już teraz możemy stwierdzić z całą pewnością, że walka o podium zapowiada się przynajmniej równie emocjonująco co rok temu.
Wyniki można zobaczyc tutaj
Szczegóły (m.in. tee times) na www.gms.pzgolf.pl
Więcej aktualności