Narodowy Dzień Sportu – kilkaset osób zagrało w golfa
25 września 2020
W sobotę 19 września odbył się Narodowy Dzień Sportu. Tego dnia, w ramach ogólnopolskiej akcji mającej na celu promocję aktywnego trybu życia, można było uczestniczyć w różnorodnych bezpłatnych treningach i zajęciach sportowych. Od lekcji pływania przez zajęcia z siatkówki i tenisa do gry w golfa, którą umożliwiły 24 obiekty.
Zdecydowana większość z nich zadowolona była z frekwencji, choć nie sprzyjał jej ani przełożony termin (początkowo obiekty szykowały się na majowy Ogólnopolski Dzień Golfa), ani konieczność ograniczenia liczby osób, ze względu na wciąż obowiązujące procedury. Mimo tych niedogodności blisko tysiąc osób po raz pierwszy w życiu miało styczność z golfem, a wielu zadeklarowało chęć przystąpienia do kursu na Zieloną Kartę.
Obecność golfa w ramach Narodowego Dnia Sportu nagłaśniana była w mediach – w kampanii reklamowej na antenie Radia ESKA oraz Chilli ZET oraz kampanii w gazetach oraz serwisach lokalnych wydawnictwa Polska Press (m.in. Nasze Miasto Warszawa, Dziennik Zachodni, Głos Szczeciński, Głos Wielkopolski, Gazeta Wrocławska, Gazeta Lubuska, Śląskie Nasze Miasto). Dodatkowo część obiektów prowadziło działania promocyjne w swoich regionach.
Tradycyjnie najwięcej ludzi odwiedziło stołeczny Golf Parks Wilanów – obiekt szacuje, że było to około 200 osób. Między godz. 12.00 a 18.00 maty na driving range’u co pół godziny zapełniały się chętnymi do wykonania swoich debiutanckich uderzeń. Kolejnych kilkadziesiąt osób skorzystało z puttowania na minigolfie, który był największą atrakcją dla rodzin z dziećmi. Zespół trenerów przeprowadzał również konkursy z nagrodami, a goście mogli skorzystać z jazd testowych.
„Niezależnie od liczby odwiedzających zawsze chętnie uczestniczymy w tego typu akcjach. Bo zawsze te kilkaset osób dostaje od nas szansę uczestnictwa w półgodzinnej lekcji. Jeśli spodoba im się i zapiszą się na kurs na Zieloną Kartę to super. Jeśli nie… to też super, bo dalej jest to kilkaset osób, które sprawdziło, czym jest golf. To ważne dla promocji golfa w Polsce” – mówiła menedżer obiektu Monika Kołowrotna.
Jedną z uczestniczek bezpłatnej lekcji dla początkujących była Krystyna Radkowska – organizator Narodowego Dnia Sportu i Prezes Fundacji Zwalcz Nudę.
„Przyznam szczerze – myślałam, że to prostsze. Nawet nie wiem, kiedy minęło te pół godziny. Czuję się mocno wkręcona, to fajna zabawa. Przede wszystkim jednak bardzo się cieszę, że udało się połączyć Ogólnopolski Dzień Golfa z Narodowym Dniem Sportu i mocno zaznaczyć golfa w sportowej ofercie kraju. Mam nadzieję, że to początek naszej współpracy” – mówiła.
W centrum Warszawy chętni do sprawdzenia, czym jest golf, mogli wybrać się na akademię do położonego na tyłach Stadionu Syrenki WAWA GC. Jak podkreślił Łukasz Wenda, około 24 uczestników to dobry wynik, szczególnie że klub zaoferował tylko dwie lekcje – o 10.00 i 13.00.
Około 50 osób spróbowało gry w golfa w Sobieniach Królewskich. Byli to zarówno goście hotelowi, jak i osoby, które specjalnie tego dnia przyjechały na pole.
„W tym roku zapraszaliśmy jedynie na jedną dwugodzinną akademię, bo nie było wiadomo, jak uczestnicy będą reagować na tego typu zajęcia w czasach pandemii, a my bardzo pilnujemy konieczności dezynfekcji sprzętu, co też nakłada na nas ograniczenia w liczbie osób. Jesteśmy mile zaskoczeni, bo wiele osób naprawdę wytrwale chciało uczyć się uderzeń na drivingu, a goście hotelowi, którzy w sobotę skorzystali z akademii, wrócili w niedzielę, aby znów potrenować” – opowiadała Emilia Rozum.
Pole udostępniło im sprzęt za darmo, a hotel w sobotni dzień sportu zaangażował się pełną parą – można było korzystać bezpłatnie z basenu, kortów, boisk czy siłowni.
Dobrą frekwencję zanotował First Warsaw Golf. Parkowe pole w starorzeczu Wisły odwiedziło 55 osób – głównie w odpowiedzi na indywidualne zaproszenia od klubu. Jak informował pro Mariusz Gaik, od razu po premierowej lekcji, kilka osób zapisało się na dalsze szkolenie. Instruktorzy lecieli za to dalej szkolić na symulatorach w Studio Gwiaździsta 5.
„Słoneczna pogoda w ciągu dnia sprzyja aktywnościom na świeżym powietrzu, natomiast popołudniowa oferta bezpłatnych lekcji z trenerem na symulatorze dobrze dopełniła ofertę dnia sportu. Żoliborski obiekt odwiedziło 25 osób” – wspominał Gaik.
Na Lisiej Polanie dzień otwarty zbiegł się z turniejem, ale mimo wszystko 15 osób po raz pierwszy chwyciło za kij. Głównie ekipa z Szkoły Sportowej z Łomianek, z którą pole nawiązuje współpracę.
Pod Warszawą, można było również pojechać do Golf Park Józefów. Obiekt planował dwie sesje akademii gry, ale zachowując limit 7-8 osób na każdej z nich, zdecydowano się dodać jeszcze godzinę szkolenia dla chętnych, szczególnie, że jak podkreśliła ekipa zarządzająca klubem, dobra atmosfera sprawia, że zawsze ktoś z uczestników takiej akademii zostaje w golfie na dłużej.
„Na sąsiadów” postawił za to Klub Golfowy Komorów, który swoje wydarzenie realizował we współpracy z Kuźnią Golfa Pole Mokotowskie, a skierował je do mieszkańców Powiatu Pruszkowskiego, szczególnie gminy Michałowice. Jak donosili, na grę w golfa przybyły całe rodziny. Naliczono 120 uczestników. Z możliwości wykonania pierwszych uderzeń w miniturnieju skorzystali goście honorowi – Wójt Gminy Michałowice Małgorzata Pachecka oraz Starosta Powiatu Pruszkowskiego Krzysztof Rymuza, który podkreślał, że dla rozwoju tej dyscypliny bardzo ważne jest, aby przekonać społeczeństwo, że jest to sport egalitarny, w którym każdy może znaleźć dla siebie miejsce, spędzić kilka godzin na świeżym powietrzu i to jest najważniejsza rola golfa. O szansach na dalszy rozwój tego sportu w tym miejscu mapy wójt powiedziała: „Na terenie gminy mamy dość dużo takiej przestrzeni, którą można byłoby urządzić pod pole golfowe. Pole dałoby nam odpór nadmiernej urbanizacji i to byłby ciekawy pomysł. Na ten moment nie pojawił się jeszcze inwestor, który złożył poważną propozycję, ale jeśli się taki pojawi, będziemy z nim rozmawiać”.
Mimo słonecznej aury, zachęcającej do nadmorskich spacerów, blisko 40 osób przyjechało do Amber Baltic GC (głównie mieszkańcy okolic pola w Kołczewie). Co ważne, od razu zapisali się na kolejne lekcje indywidualne.
Nieco wyższą frekwencję zanotowało podszczecińskie Binowo Park GC. „Czy się udał ten dzień? Bardzo! Ładna pogoda, dobra atmosfera, rozegrane mistrzostwa klubu, a do tego debiutanci, którzy na pewno wrócą do nas, bo już zapisują się na kurs” – mówił Sławomir Piński.
Mile zaskoczony liczbą chętnych był również pro Michał Guzowski. Na zajęcia wprowadzające do GC Zajączkowo koło Słupska zgłosiło się 8 osób, a przyjechało 17. Jak opowiadał, była nawet pani tak pewna tego, że golf jej się spodoba, że przed lekcją zakupiła swoje piłki i buty „bo jak coś zaczynać to na porządnie”.
Podobnie było w Gradi Golf Club w Brzeźnie oraz w Karolinka Golf Park na Opolszczyźnie. W dwóch lekcjach i wycieczce po polu wzięło udział ponad 30 osób, z czego kilka od razu zapowiedziało dalszą obecność.
„Cudów po takiej akcji nie można się spodziewać, ale przyszło więcej osób niż oczekiwaliśmy. Nie rozwieszaliśmy plakatów, więc na pewno można było zrobić więcej, ale reklama w radiu i osobiste powiadomienia od golfistów zaskutkowały i przyjechali do nas mieszkańcy Gogolina, Krapkowic i Opola” – mówił pro Filip Naglak.
Bez specjalnej promocji obyło się także w bytomskiej Armada GC.
„Poszliśmy na żywioł. Ponieważ w tym samym dniu rozgrywaliśmy mistrzostwa klubowe, to ani na naszej stronie ani Facebooku nie informowaliśmy o akcji. Także 40 osób, które przyszło to naprawdę tzw. ludzie z ulicy, zachęceni reklamą w mediach. Z czego piątka już zapisała się na kurs na Zieloną Kartę” – wspominał Jakub Gustaw.
Otwarte mistrzostwa juniorów woj. lubuskiego uniemożliwiły gorzowskiemu Zawarciu na szersze zaangażowanie się w dzień otwarty, ale i tak kil kanascie osób zapoznało się z podstawami golfa. Nieco dalej, bo w zielonogórskim Przytoku, były już dwie grupy po około 20 osób.
Tę samą liczbę (40 uczestników) odnotował Black Water Links. Jak informował pro Tomasz Zembrowski, to świetny wynik dla nowopowstającego pod Poznaniem obiektu, szczególnie że część gości od razu zapisała się na kurs gry.
Małopolski Royal Kraków odwiedziło kilka osób, za to w Podkarpackim KG było ponad sto. To za sprawą wcześniej zaplanowanego biznesowego eventu, który jednak nie zamykał drogi do zapoznania się z golfem każdemu, kto 19 września pojawił się na polu Dwa Stawy w Trzcianie koło Rzeszowa.
„Golf staje się mocniej obecny na sportowej mapie Polski, nie tylko za sprawą dużych obiektów, ale również małych klubów, które wkładają wiele serca w promocję naszego sportu. Wszystkim, którzy pozwolili chętnym na zapoznanie się z golfem należą się słowa podziękowania – przede wszystkim właścicielom obiektów, kadrze zarządzającej i trenerom, którzy poświęcili swój czas na pokazanie piękna golfa. Mimo że pandemia nie pozwoliła na organizację Ogólnopolskiego Dnia Golfa, dzięki włączeniu się do NDS, udało się kolejnym setkom osób pokazać, czym jest golf” – podsumował prezes PZG Marek Michałowski.
Koordynatorem uczestnictwa golfa w Narodowym Dniu Sportu był Polski Związek Golfa, wspierany w tym zakresie przez PGA Polska.
Więcej aktualności