Sukces Meronka w Rolex Series: czwarty w Dubai Desert Classic
30 stycznia 2022
Adrian Meronk zajął dzielone czwarte miejsce w Slync.io Dubai Desert Classic – turnieju pierwszoligowej DP World Tour. To najlepszy z dotychczasowych występów Polaka w zawodach wliczanych do prestiżowej Rolex Series!
Cztery dni rywalizacji na polu Emirates Golf Club reprezentant kraju zwieńczył sumą -8 (rundy na 69, 68, 71, 72). Po dwuosobowej dogrywce triumfował młodziutki Norweg Viktor Hovland, a drugi był Anglik Richard Bland – po 72 dołkach obaj notowali po -12. Trzecie miejsce wywalczył Rory McIlroy. Golfista z Irlandii Północnej zakończył występ rezultatem -11.
Wraz z Meronkiem na czwartej pozycji uplasowali się: Anglicy Sam Horsfield i Tyrrell Hatton oraz Południowoafrykańczycy Justin Harding i Erik van Rooyen.
Choć najlepszemu polskiego golfiście już w zeszłym roku zdarzało się stawać na podium zawodów European Tour (pierwszej ligi europejskiego golfa, obecnie noszącej nazwę DP World Tour) w tym zajmować dzielone drugie miejsce, to jednak nigdy nie był tak wysoko w turniejach Rolex Series. Czyli w rywalizacji w niezwykle mocnym składzie, na tak trudnym polu, jak to w Dubaju. Mimo niedosytu, który widać było na twarzy 28-latka podczas zdawania scorecard, zakończony w niedzielę występ to wielki sukces, a przed Adrianem mocny skok w rankingu światowym.
Do finałowej rundy 28-latek z Wrocławia przystępował z dzielonego piątego miejsca. Na koncie miał -8, notował cztery „strzały” straty do lidera, którym był Harding.
Początek rundy w wydaniu Polaka wspaniały – birdie na drugim i trzecim dołku, awans na drugie miejsce. Pytany w przelocie przez organizatorów, jak odnajduje się w takiej sytuacji, wspomniał, że rano czuł się komfortowo, że nie zamierza zmieniać strategii i stara się cieszyć dniem i tym, że doszedł do tej pozycji. Po ósmym dołku Meronk objął prowadzenie, dołączając do Hardinga.
Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Rory’ego McIlroya. Utytułowany gracz również piął się na pozycję lidera. Na dziewiątce dość nietypowa „przygoda”. Drugie uderzenia Adriana to było wyjście z bunkra, po którym piłka leciała w stronę wody, ale ostatecznie szczęśliwie odbiła się od kamieni i wylądowała za greenem, również… w bunkrze. Mimo pięknego wyjścia z piachu, niestety putt na par nie wszedł, co zaskutkowało bogeyem i tym samym spadkiem na trzecią pozycję.
W połowie rundy Adrian nieco wyhamował, aby chwilę później odrobić straty – już na 13 dołku był drugi, tym razem z 48-letnim Richardem Blandem, który w niewiarygodnym wręcz stylu wywindował się do czołówki.
Dalej szereg zwrotów akcji i przetasowań w TOP10 turnieju. Na pozycję lidera, po imponującym eaglu na siedemnastce, dołączył Viktor Hovland, czyli 24-letnia gwiazda norweskiego golfa. Pierwszy Norweg w Ryder Cup schodząc z pola zawiesił poprzeczkę na -12 i nie pozostawało mu nic innego, jak obserwować, co na to odpowiedzą rywale. Pojedyncze uderzenia zaczęły decydować o tym, kto dostanie szansę na dogrywkę, bo już było właściwie wiadomo, że ta będzie niezbędna do wyłonienia triumfatora.
Z takiej szansy, mimo pięknej walki, nie skorzystał Rors, kończąc na trzecim miejscu. Wcześniej z boju o podium odpali m.in. Tommy Fleetwood, który ostatecznie finiszował na T12, a na T18 turniej zakończyli m.in. światowy nr 2 Collin Morikawa czy przewijający się w czołówce Paragwajczyk Fabrizio Zanotti.
Do starcia o Dallah Trophy przystąpił Hovland i Bland. Na osiemnastym dołku, w formacie „nagłej śmierci”, lepszy okazał się Norweg. Rano plasował się na 13 miejscu, więc wiedział, że będzie potrzebna dobra runda, ale sam nie wierzył, że zakończy dzień z pucharem i swoim kolejnym zwycięstwem na koncie.
„Ta dogrywka była wręcz surrealistyczna, na pewno będę potrzebował chwili, aby ochłonąć po takiej presji” – wspominał w wywiadzie.
Z Dubaju liga DP World Tour przenosi się do emiratu Ras al-Chajma. W czwartek 3 lutego rozpocznie się tam Ras al Khaimah Championship, natomiast dalej Ras al Khaimah Classic, zamiast planowanego wcześniej Qatar Masters. Oba turnieje rozegrane zostaną w Al Hamra GC.
Wyniki Dubai Desert Classic TUTAJ
Fot. Golf Channel Polska/Al Seba
Tekst: A. Kalinowska
Więcej aktualności