Szwajcar Gugler zwycięzcą Gradi Polish Open
5 lipca 2024
Szwajcar Cédric Gugler triumfował w Gradi Polish Open by Emeralld, rozgrywanym w ramach europejskiej ligi zawodowej Pro Golf Tour. Po trzech rundach na polu w Brzeźnie wygrał wynikiem 26 uderzeń poniżej par.
Drugie miejsce ex aequo zajęli Belg Yente van Doren i Francuz Jean Bekiran, obaj z 7 uderzeniami straty. Najwyżej z Polaków uplasował się startujący jako amator Jan Szmidt – zapisał na karcie -4, co dało mu dzieloną 43. pozycję. Pozostali biało-czerwoni nie przeszli cuta.
Dla Guglera, który w kolejnych rundach notował 61, 61 i 62 uderzenia, to już trzecie zwycięstwo w tym sezonie. Zawodnik znajduje się na pierwszym miejscu w rankingu Order of Merit Pro Golf Tour.
Grałem dobrego golfa w tym tygodniu, jestem zadowolony ze swojego wyniku i z tego, co udało mi się osiągnąć do tej pory w tym sezonie – powiedział.
W znakomitych warunkach na parkowym polu niedaleko Wrocławia, szwajcarski zawodnik bezpiecznie utrzymał przewagę, którą zbudował dzięki dwóm pierwszym znakomitym rundom po 61 uderzeń. 24-latek rozpoczął finał od birdie na pierwszym dołku i powiększył swoją przewagę o trzy kolejne birdie na pierwszej dziewiątce. Choć bogey na 14. dołku uniemożliwił całkowicie bezbłędny tydzień turniejowy w Polsce, Gugler grał niewiarygodnie. Podczas ostatniej rundy dodał do swojego wyniku dziewięć kolejnych birdie. 26 uderzeń poniżej par – taki wynik dawno nie był widziany w turniejach Pro Golf Tour!
To są momenty, dla których warto ciężko pracować – skomentował zwycięzca, odbierając czek na 5 000 euro. Przez wiele lat miałem trudności, ale trzymałem się tego i miło jest widzieć, że praca przynosi owoce. Jestem przeszczęśliwy – i bardzo zadowolony z występu – dodał.
Dla Guglera, który na co dzień trenuje w Golf & Country Club Zurich, ten mistrzowski występ może równie dobrze być jego ostatnim w Pro Golf Tour. Po zwycięstwach w Allegria Open w marcu i ostatnim w Iron Duke Belgian Open, wygrana w Polsce oznacza natychmiastowy awans do Challenge Tour. Jeśli chodzi o harmonogram turniejowy w najbliższych tygodniach, nowy numer jeden w Order of Merit jeszcze nie zaplanował żadnych działań. „Krótko będę świętować i cieszyć się teraz. Potem zobaczymy, jak się sprawy potoczą”.
Szwajcar pochwalił 18 dołków Gradi Golf Club. To nie jest najdłuższe pole, ale jest bardzo zróżnicowane. Trzeba starannie rozważyć, gdzie uderzyć piłkę – mówił.
Belg van Doren, jako numer cztery w klasyfikacji, zapewnił sobie jedno z dwóch upragnionych miejsc startowych na Challenge Tour w Polsce (Rosa Challenge Tour) na koniec sierpnia, dzięki lepszemu wynikowi finałowej rundy w porównaniu do Bekiriana.
Przed otwartymi międzynarodowymi mistrzostwami Polski rozegrany został ProAm o Puchar Prezesów PGA Polska i PZG, który trafił do Bogdana Bigusa.
Pole świetnie przygotowane, pogoda dopisała i kolejny rok Gradi GC organizuje zawodowy turniej. Wspaniale, że są takie pole i ich właściciele, którzy chcą międzynarodowe zawody ściągać do Polski i to cyklicznie. Dzięki temu mamy okazję zobaczyć bez wyjeżdżania z Polski, jak wygląda europejska liga i do czego mamy jako zawodnicy dążyć – powiedział w wywiadzie dla Gradi GC.
Wyniki TUTAJ.
Fot. Gradi GC
Tekst: AK/materiały PGT
Więcej aktualności