Otwórz wyszukiwarkę
Zamknij wyszukiwarkę
Zaloguj się
Zaloguj się do konta golfisty

Gradecki z Pedrycem w Szwecji, Zalewska po kwalifikacjach

Gradecki vIndoor Golf Group Challenge 23

Dorota Zalewska w poniedziałek zagrała w ostatnim etapie kwalifikacji do AIG Womens Open, ale nie udało jej się wywalczyć awansu do damskiego majora. Po trzech miesiącach przerwy spowodowanej operacją kolana Mateusz Gradecki wraca do rywalizacji w Challenge Tour i wraz z Alejandro Pedrycem zagrają w Indoor Golf Group Challenge w Szwecji. W niedzielę Adrian Meronk zakończył za rywalizację w LIV Greenbrier na 42. miejscu.

Zalewska w AIG Womens Open Final Qualifying
Zalewska znalazła się w gronie zawodniczek walczących o miejsce w wielkoszlemowym turnieju. Golfistki zagrały w poniedziałek osiemnaście dołków w Crail Golfing Society niedaleko St Andrews, gdzie odbędzie się AIG Womens Open.

Do gry w rozpoczynającym się w czwartek majorze zakwalifikowało się dwanaście ze zgłoszonych 99 zawodniczek, cztery otrzymały miejsca na liście rezerwowej. Polska uzyskała wynik 77 uderzeń (+5) i nie udało się znaleźć na tej liście.

Do Szkocji przyleciałam z rodzicami już w sobotę, zahaczyliśmy o St Andrews, żeby poczuć ten klimat. Niesamowity widok i atmosfera otaczająca całą miejscowość, po rozegranej rundzie w poniedziałek pojedziemy przejść się na polu, bez względu na wynik. Jestem już po treningówce, pole zdecydowanie jest wymagające, a warunki stawiają kolejne wyzwania – relacjonowała jeszcze w niedzielę Zalewska.

Crail Golfing Society, a dokładniej pole Craighead Course w poniedziałek ugościło starających się o awans. Stowarzyszenie swoje początki ma w końcu XVIII wieku. Charakterystyczny dla Szkocji links urozmaicony jest kamiennymi murkami, które dodatkowo utrudniają nieprzewidywalne pole. Położone na cyplu wschodniego wybrzeża wystawione jest na silne wiatry.

Kluczem do sukcesu jest tu zaprzyjaźnienie się z wiatrem, a nie traktowanie go jako wroga. Na treningówce podmuchy były naprawdę mocne, do czterech kijów. Nie mam dużego doświadczenia na tego typu polach, ale starałam się zaaplikować wszystkie dobre rady, które przez lata słyszałam. Te rundy są specyficzne, trzeba atakować i liczyć, że to będzie ten dzień. Niestety tym razem się nie udało, choć początek był solidny i grałam dziś dużo dobrego golfa, to dwie zgubione piłki przesądziły o wyniku – podsumowała.

Wyniki TUTAJ

Pedryc i Gradecki w Indoor Golf Group Challenge

Po przerwie spowodowanej operacją kolana Mateusz Gradecki wraca do rywalizacji w Challenge Tour i wraz z Alejandro Pedrycem zagrają w Indoor Golf Group Challenge w Szwecji, dokładnie w Landeryds Golfklubb.

We wtorek multimedaliści mistrzostw kraju rozegrają wspólną rundę treningową, a turniej startuje w czwartek.

W końcu jestem w pierwszej podróży od trzech miesięcy na turniej i nie mogę się doczekać! Nie chciałem się spieszyć ze startami, ale rehabilitacja poszła sprawnie i wyszło, że siła w nodze jest lepsza niż w tej nieoperowanej. Swing nie sprawia już bólu, jak to bywało przed operacją. To jest ulga, choć dalej w dużej mierze muszę myśleć o tym, jak dbać o fizyczny aspekt, o chłodzenie nogi, aby kontuzja nie wróciła – opowiadał Gradecki, który spędził tydzień w Kanadzie u trenera, który wskazał mu, jak regulować obciążenia.

Fizycznie czuję się już dobrze, a golfowo to zobaczymy. Muszę spróbować, aby ocenić, bo nigdy wcześniej nie wracałem do sportu po tak długiej przerwie spowodowanej kontuzją, nawet w covidzie to chyba szybciej szło. Jednak dobrze spędziłem ten czas, nie tylko na mocnej rehabilitacji, ale też i odpoczynku, więc wracam na świeżości – mówił.

Pedryc miał za to startować w Finlandii, ale z przyczyn niezależnych od niego, to się nie udało. Na celowniku znalazła się zatem Szwecja.

Czas między turniejami minął dobrze. Trenowałem, raz też pojechałem na Rosę żeby zagrać jeszcze raz przed nadchodzącym Rosa Challenge Tour. Czuję się dobrze zarówno fizycznie, jak i psychicznie i myślę, że turniej w Szkocji dał mi trochę dodatkowej pewności siebie – depeszował Pedryc.

Pole jest super, jest linksem, więc trzeba być precyzyjnym i uważać na wiatr oraz slope’y przy greenach. Szwecja bardzo mi się podoba, nie byłem tu od mistrzostw Europy w 2015 r. i może wtedy nie zdałem sobie sprawy, że czuję się tu bardzo dobrze – dodał.

Livescoring TUTAJ

 

Meronk w LIV Greenbrier
W niedzielę polski olimpijczyk zakończył rywalizację w kolejnym turnieju z ligi LIV Golf. W amerykańskim klubie The Greenbrier zwyciężył Brooks Koepka, w dogrywce pokonując Jona Rahma.

Trzydniowy turniej w Zachodniej Wirginii zaowocował świetnymi wynikami. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, bo Rahm i Koepka finiszowali z sumą -19. Ostatecznie po trofeum sięgnął Koepka, trafiając putta na par na pierwszym dołku. Ciężko jest nie szukać porównania do finałowej rundy 2023 Masters, tylko tym razem z odwrotnym skutkiem. Koepka ponownie wydłuża swój rekord, wygrywając w LIV po raz piąty, trzeci w dogrywce.

To było trochę więcej niż tylko wygrana, Jon pokonał mnie w Auguście i tym razem to ja chciałem go pokonać. Grał dziś świetnie, a dzisiejszy finisz był imponujący. Dobrze się go oglądało w tym tygodniu – mówił w mediach Koepka.

Kapitan Smash GC w towarzystwie swoich team matów Jasona Kokraka, Talora Goocha i Johna Catlina (rezerwowy, który w tym turnieju zastąpił Graeme McDowella) sięgnął także po drużynowe zwycięstwo z rekordowym wynikiem -53.

Meronk po trzech rundach rozgrywki uplasował się na dzielonym 42. miejscu, z sumą -4. Jego drużyna Cleeks GC finiszowała na przedostatniej 12. pozycji z wynikiem -23.

Pełne wyniki TUTAJ

 

Fot. archiwum PZG
Tekst: MK/AK


Więcej aktualności

Partner Strategiczny

Partner Generalny

Zarezerwuj TEE TIME
Dostępność WCAG