Hiszpan Ayora zwycięzcą historycznego Rosa Challenge Tour
1 września 2024
19-letni Hiszpan Angel Ayora zwyciężył w Rosa Challenge Tour, notując po czterech rundach -13. Pierwszy raz od 15 lat liga Challenge Tour zawitała do Polski, a perfekcyjnie zorganizowany turniej w Rosa Golf Club koło Częstochowy, zachwycił nie tylko kibiców, ale też uczestników.
Piękny czas dla mnie i piękne miejsce. Jestem wdzięczny za wsparcie, jakie dostałem w tym tygodniu i naprawdę szczęśliwy, że moje pierwsze zwycięstwo odnotowałem właśnie tutaj. Mogę się czuć trochę jako Polak, bo dla mojego trenera i caddiego Polska to drugi dom i to naprawdę wspaniałe, że wygrywamy na Rosie – podkreślił Ayora, prowadzony od dwóch lat przez Juana Ochoę, trenera m.in. utytułowanej kadrowiczki Matyldy Krawczyńskiej, który pracował także z Mateuszem Gradeckim czy Alejandro Pedrycem.
Najtrudniejsza była dla mnie druga runda, nieco skomplikowana i trochę nerwowa, ale zdecydowanie z tego turnieju zapamiętam wsparcie, jakie dostałem od kibiców – dodał triumfator, który w kolejnych dniach zapisał 66, 65, 66 i 70 uderzeń na polu, na którym na czas turnieju obowiązywał par 70.
Drugie miejsce z trzema uderzeniami straty do Ayory wywalczył pochodzący z Irlandii Północnej Dermot Mcelroy. Na trzecim występ zakończyli Szwedzi Jens Fahrbring i Christofer Rahm.
Pierwszy raz odpowiadam za turniej w Polsce i muszę przyznać, że błyskawiczne reagowanie zespołu z Rosy na wszelkie potrzeby plus ogromne wsparcie zaangażowanych osób i wolontariuszy sprawiło, że to było wspaniałe doświadczenie. Rosa zdała egzamin z oceną perfekcyjną, a my ze współpracowników zyskaliśmy przyjaciół – ocenił dyrektor zawodów Ed Johnson.
Wśród osób obserwujących finał był najlepszy polski gracz Adrian Meronk.
Turniej przypomina bardziej DP World Tour niż Challenge Tour, ale niczego mniej po Rosie się nie spodziewałem. Jestem przekonany, że to teraz najlepszy event w kalendarzu CT. Takie elementy, jak players lounge, strefa do treningu, do masażu to wszystko jest na topowym poziomie, a to właśnie takie aspekty decydują o komforcie graczy – opisywał.
Nie ukrywał nutki żalu, że w czasach, gdy sam zaczynał zawodową karierą, nie miał szans uczestniczyć w zawodach tej rangi w Polsce. Teraz miał nadzieję kibicować biało-czerwonych, jednak żadnemu z 12 Polaków nie udało się awansować do weekendowych rund. Najbliżej byli Mateusz Gradecki i Alejandro Pedryc.
To dobre doświadczenie, dla wielu pierwsze zetknięcie z Challenge Tour. Czyli zobaczenie nie tylko wspaniałej oprawy, ale też tego, jak silna jest konkurencja, jak walczy się o przejście cuta czy jak trudnych pozycjach są piny, schowane po kątach, czy ustawione przy przeszkodach i jak to wymaga od graczy zupełnie nowej strategii gry – opowiadał Meronk.
Z radością, a nawet szampanem dla zwycięzcy na green osiemnastki wbiegała po finale Matylda Krawczyńska.
To były emocje i bardzo kibicowałam Angelowi, bo znamy się, razem trenujemy pod skrzydłami Juana. Wiedziałam, jaki ma potencjał i to zwycięstwo mu się naprawdę należało, To bardzo duży talent o wielkiej etyce pracy, czego się też od niego uczę. Postawił w życiu wszystko na golfa i widać, że było warto – mówiła druga zawodniczka tegorocznego R&A Girls Amateur Championship.
Ayora z Polski poleci do Szwajcarii na rozpoczynające się za 5 dni Omega European Masters, a wszystko wskazuje, że jego awans do DP World Tour jest niezagrożony. Natomiast większość uczestników Rosa Challenge Tour uda się do Niemiec turniej ligi, choć niektórzy czynili to niespiesznie, bo… woleli możliwie długo korzystać ze świetnie przygotowanego drivingu Rosa Golf Club.
W Big Green Egg German Challenge powered by VcG zagra dwóch biało-czerwonych: Gradecki i Pedryc.
Wszystkim bardzo serdecznie dziękuję: mojemu zespołowi za ciężką pracę, jaką włożyli w przygotowanie pola, uczestnikom za sportową walkę, kibicom za przybycie, władzom samorządowym, które się przyłączyły do organizacji tego turnieju, za wsparcie. Wszystkiego dobrego i mam nadzieję, że widzimy się za rok – puentował na ceremonii rozdania nagród właściciel pola Arkadiusz Muś.
To jest naprawdę wyjątkowy moment dla polskiego golfa i szeroka promocja naszego sportu. Ogromne podziękowania dla Arka Musia za ściągnięcie Challenge Tour do Polski i za perfekcyjną organizację, której podjął się z Łukaszem Tomkiewiczem i jego zespołem – powiedział prezes PZG Radosław Frańczak.
Pełne wyniki TUTAJ
Tekst A. Kalinowska
Fot. główne M. Darnikowski/fot. w galerii Getty Images
Więcej aktualności