Sokołowski i Grzywocz wygrywają PZG Masters

Wygraną Anny Grzywocz (Armada GC) i Lecha Sokołowskiego (Sierra GC) na polu Gradi GC zakończył się XX PZG Masters, podsumowujący sportowy sezon w Polsce. 

Mistrz Polski seniorów w kolejnych dniach zapisał 75, 72 i 71, a suma +5 dała mu trzy uderzenia przewagi nad „goniącym” go Bogdanem Bigusem (KG Lisia), który zajął miejsce drugie w męskim open. Brąz wywalczył Łukasz Szadny (Black Water Links GC) z +11, a odebrał także złoto w kategorii mid-amatorów.

To dobry rok dla mnie. W czerwcu wygrałem krajową klasyfikację mistrzostw Polski seniorów, miałem też najlepszy wynik w drużynówce seniorów, więc jechałem tu z nadzieją, że uda się wygrać w kategorii seniorów. A że udało się w obu, także w tej głównej, to wspaniałe uczucie. Pole idealne, bardzo dobre szybkie greeny. Atmosfera po rundzie luźna, ale w trakcie gry było cicho, wszyscy skupieni – opowiadał Sokołowski.

Grzywocz, która w PZG Masters triumfowała także w zeszłym roku, prowadzenie objęła już w pierwszej, piątkowej rundzie. Mistrzyni Polski match play zagrała na par pola, czyli 71, a był to najlepszy wynik z grona wszystkich uczestników. W sobotę 83 uderzenia, a w  finałową niedzielę 75 (suma +16). 

Druga w kategorii open kobiet była reprezentująca gospodarzy Iwona Sławińska-Zamirowska, a zgodnie z zasadą countback na trzeciej pozycji uplasowała się Elżbieta Wolschendorf-Łazowska (Mazury G&CC) – obie zapisały +54.

Grzywocz zwyciężyła także w kategorii 19-25, a złoto wśród golfistów tej kategorii wiekowej odebrał Hubert Tomczyk (Black Water Links GC).

Wśród mid-amatorek najlepsza okazała się Anna Zabłocka-Wiercińska (KG Lisia Polana).

W klasyfikacji seniorów najwyższe miejsce na podium należało do Sokołowskiego, a u pań do Sławińskiej-Zamirowskiej.

Tytuł najlepszego master seniora wywalczył Andrzej Bagiński (Sierra GC), a master seniorki reprezentowała Brygida Morańska (Śląsk KG).

Miłym akcentem rywalizacji był sobotni hole in one na 5 dołku w wykonaniu Tadeusza Wąchały (Gradi GC).

Pełne wyniki TUTAJ

Tekst A.K
Fot. archiwum PZG