Michał Probierz zadowolony z debiutu w MP
20 czerwca 2025

Przed finałową rundą mistrzostw Polski seniorów Jerzy Dudek objął prowadzenie. Z dalszej rywalizacji na polu Karolinka Golf Park odpadł debiutujący w zmaganiach zawodników po 50. roku życia były selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Michał Probierz, ale jak przyznał zadowolony jest ze swojego debiutu.
Anna Kalinowska: W czwartek wykonał pan 107 uderzeń, w piątek 96. Jak ocenia pan swój debiut w turnieju mistrzowskim?
Michał Probierz: Jestem zadowolony. Dla mnie najważniejsze, że mogłem się przejść tych kilka kilometrów, pograć, popatrzeć na lepszych zawodników, a nade wszystko odpocząć psychicznie na świeżym powietrzu. To jest zupełnie, co innego niż gra towarzyska. Mimo rywalizacji panuje tu fajna atmosfera, a turniej jest naprawdę profesjonalnie zorganizowany. Z debiutu najbardziej zapamiętam ostatni, udany putt z około 10 metrów na 18 dołku, który zresztą został nagrany. Najbardziej frustrujące były za to dla mnie uderzenia do wody – wczoraj straciłem chyba z cztery piłki, dziś na szczęście utopiłem tylko jedną. Wynik -5 byłby dobry, ale niestety minus pięć to mam piłek w torbie…
Pamiętam stwierdzenie, które się utarło w mediach ”ale że Dudka na Mundial nie wzięli”. A Dudek by pana wziął na mistrzostwa Europy seniorów w golfie?
Mnie to by mógł tam zabrać chyba tylko jako caddiego noszącego mu kije. Ja się golfem bawię, on gra regularnie i tego mu gratuluję. Będę chętnie startował w mistrzostwach Polski, jeśli uda mi się do nich kwalifikować, ale nie mam aspiracji na medal. Zacząłem przygodę z tym sportem dopiero 2,5 roku temu, a są tu osoby, które od młodości trenują.
Kto pana zaraził pasją do golfa?
Wciągnął mnie Zbigniew Lis, czyli właściciel pola Kraków Valley G&CC w podkrakowskich Paczółtowicach. Później właśnie na tym polu Jurek Dudek organizował swój charytatywny turniej, kilku znajomych brało udział, namówili żebym też uczył się grać, ale nie mam szans na regularny trening, bo w Białymstoku nie mamy pola golfowego. Wierzę, że to się zmieni.
Zostanie pan w Karolince obserwować finałową rundę?
Zostałbym, gdym mógł jeszcze zagrać, już tak dla siebie, ale niestety to byłoby możliwe po południu, a już chcę spędzić czas z rodziną, bo długo mnie w domu nie było. Co dalej? Jeszcze nie wiem. Zobaczę, jak potoczą się moje losy.
Pełna relacja z drugiej rundy MP seniorów i mid-amatorów TUTAJ
fot. M.Mróz
Więcej aktualności